Hejcia!
Tak jak widzicie, wzięłam się za systematykę (NARESZCIE), tak więc oto sobotnia notka!
Wrzesień... co wam się najbardziej kojarzy z tym miesiącem? Bo mi oczywiście od razu nasuwa się wyraz "szkoła" :( Na szczęście mam moich małych pomocników, z którymi się wspólnie uczę i odrabiam lekcje. ^^
Postanowiłam, że podzielę się z wami moimi fociami z wspólnie spędzonymi z LPS chwilami na biurku.
Pamiętna chwila czytania lektury na j.Polski z Keksikiem...
Trampek (Mój kochany jedyny Collie) dumnie zajął miejsce na zeszycie od chemii. :D
Okazuje się, że bałagan, także można nieźle wykorzystać do fotografowania ;)
Przerwa na telefonik?
Podsumowując: Nie jestem w stanie siedzieć przed książkami przy biurku bez choćby jednego LPS-a. Zawsze sobie jakiegoś na biurko stawiam, a czasem zabieram, któregoś do szkoły. Heh.
Myślę, że tego typu nocie mogę nazywać "LPS: Fotowarsztaty", gdzyż mają właśnie taki charakter.
To już koniec dzisiejszej noci. Jeśli, także lubicie gdy w nauce pomagają wam wasze ulubione figurki pochwalcie się swoimi relacjami.
No to... do następnej notki.
Bye ♥
xxCanda
U mnie na biurku stoją aktualnie cztery Petki :D
OdpowiedzUsuńJaką lekturę czytasz ?
Teraz czytam "Balladyna". Ale wcześniej z Keksikiem czytaliśmy "Dwanaście prac Herkulesa" (Wersja druga: Nie ta z mitologii greckiej, ale taka no... z takim detektywem. Autorka: Agatha Christie.)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńMój pies nazywa się Keksik xDDDD
Super! Muszę także wziąć kogoś do pomocy, gdy będę męczyć się z matmą ;\\ ;P
OdpowiedzUsuń~Iga z bloga "Z Życia Lps"